Nasz patron – hm. Edmund Wilkosz
Ogromną pasją Edmunda było harcerstwo. Do Związku Harcerstwa Polskiego wstąpił w lutym 1929 roku. Został członkiem zastępu “Szarych Żubrów” w I Drużynie Harcerzy im. ks. Józefa Poniatowskiego. Przyrzeczenie złożył 28 lipca. W tym samym dniu ukończył harcerski bieg patrolowy, uzyskując stopień młodzika. W ciągu następnych dwóch lat zdobywał kolejne stopnie: wywiadowcy, później ćwika, aż wreszcie Harcerza Orlego.
Edmund ukończył kurs instruktorski w 1931 roku i był komendantem wielu obozów oraz kursów. Oprócz obozów na terenie Polski, uczestniczył również w wielu wyprawach za granicę, między innymi do Rumunii oraz Łotwy. Zdobył 18 sprawności, w tym higienisty i samarytanina. W 1932 roku zdobył stopień podharcmistrza oraz objął funkcję drużynowego I DH. Na obozie w Porzeczu koło Grodna w 1933 roku otrzymał imię „Czarny Żubr”, zaś rozkazem komendanta Chorągwi Krakowskiej L. 12 z 18 grudnia 1933 roku został mianowany hufcowym Hufca Męskiego w Oświęcimiu.
W dniach 10-25 lipca 1935 roku uczestniczył w Jubileuszowym Zlocie ZHP w Spale, gdzie pełnił funkcję komendanta obozu beskidzkiego. W tym samym roku został powołany do wojska, jednak niedługo później przeniesiono go do rezerwy bez odbywania czynnej służby wojskowej
[kliknij w zdjęcie by powiększyć]
Edmund Wilkosz (trzeci od lewej) ze skautami węgierskimi na Zlocie z okazji 25-lecia harcerstwa w Spale.
Źródło: Kronika męskiego hufca oświęcimskiego
Funkcję hufcowego pełnił do 1938 roku. Przeniósł się wówczas do Stryja, gdzie podjął pracę. Nie zrezygnował jednak z działalności harcerskiej i objął funkcję hufcowego tamtejszego hufca. To tam zastał go wybuch II wojny światowej. Do Polski już nie wrócił.
[kliknij w zdjęcie, by powiększyć]
Źródło: archiwum prywatne pani Janiny Paszek
Przebywając w Szikszó, tak pisał w liście do siostry:
Pytasz się jak mi się powodzi? Mnie pod jednym względem bardzo dobrze, pod innym gorzej! Dobrze, to dlatego, że dotychczas żyję, uczę, kieruję, mam pieniądze, mam lepsze jedzenie niż w Stryju, dobre pomieszczenie, zdrowie nie najgorzej, szanują mnie, lubią i mają zaufanie do mnie. Najważniejsze, że pracuję i to dużo, tak że nie mam czasu na jakieś rozmyślania, narzekania itp. Źle, że nie jestem na właściwym miejscu, że jestem bardzo daleko od Was i od bliskich i znajomych, że Wy cierpicie niewinnie i różne ciężkie dranie triumfują! A najgorzej to, że nie jestem jeszcze na wojence!
Na początku 1940 roku uzyskał nominację na stopień harcmistrza. Po zakończeniu roku szkolnego i przekazaniu kierownictwa ośrodka przez Turcję przedostał się do Palestyny.
[kliknij w zdjęcie, by powiększyć]
Źródło: zbiory Muzeum Zamek w Oświęcimiu
To właśnie tam tak naprawdę zaczęła się wojskowa kariera Edmunda. W 1940 roku został wcielony do drugiej kompanii Brygady Strzelców Karpackich, przemianowanej później na Samodzielną Brygadę Strzelców Karpackich. Wyróżnił się w walkach o Tobruk – za udział w tej bitwie odznaczony został Krzyżem Walecznych. Po drodze został awansowany na starszego strzelca z cenzusem, później kaprala z cenzusem. W dalszym ciągu aktywnie działał w lokalnych środowiskach harcerskich. Był członkiem pierwszej komendy ZHP na Wschodzie.
Późną wiosną 1944 roku Wilkosz, jako oficer 4 Batalionu Strzelców Karpackich w stopniu podporucznika, brał udział w walkach o zdobycie Monte Cassino. 14 maja został ciężko ranny i przez cztery dni konał w szpitalu polowym. W żołnierskiej chwale odszedł na wieczną wartę 18 maja – dokładnie w tym samym dniu, w którym Monte Cassino zostało zdobyte przez Polskę. Pochowano go wśród ponad tysiąca żołnierzy Rzeczypospolitej na najwyższym stopniu Polskiego Cmentarza Wojennego na Monte Cassino. Pośmiertnie odznaczony został Orderem Virtuti Militari.