23 stycznia to data, która od kilku lat kojarzona jest z Dniem bez Opakowań Foliowych. Podobnie jak większość nietypowych świąt, również i to posiada dosadną nazwę, która traktuje o jego naturze. Warto jednak wiedzieć nieco więcej na temat dnia, który pomaga ratować naszą planetę.
Plastik jest wszechobecny, a dużą jego część stanowią jednorazowe woreczki foliowe. Co roku na świecie zużywa się ich około 60 milionów ton. Każdy z nich służy nam średnio około 20-25 minut, po czym staje się odpadem i trafia na wysypiska, gdzie rozkłada się przez nawet 400 lat. Wysypiska to jednak najmniej szkodliwa opcja. Część foliówek ląduje na ulicach lub w rzekach – czasem nawet powodując powodzie! Ogromna ich ilość kończy swój niezwykle krótki żywot w oceanach, powodując śmierć ponad miliona morskich ptaków oraz stu tysięcy morskich ssaków rocznie.
Dzień bez Opakowań Foliowych to inicjatywa mająca na celu szerzenie świadomości. Jest szansą na to, aby zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad tym, w jaki sposób każdy z nas może przyczynić się dla dobra planety.
Oto kilka propozycji, jak ograniczyć zużycie plastiku:
- Jeśli to możliwe, pakujmy produkty na wagę (np. szynka, ser, bakalie) do własnego pojemnika.
- Kupujmy pojedyncze owoce i warzywa (np. banany) luzem.
- Na większe ilości owoców i warzyw oraz na pieczywo używajmy woreczków wielorazowych.
- Zabierajmy na zakupy własną torbę.
- Jeśli mamy w domu jakieś torby foliowe, korzystajmy z nich wielokrotnie – nie wyrzucajmy ich po jednym użyciu.
Mamy nadzieję, że jeśli jeszcze tego nie robicie, to od dziś zaczniecie ograniczać korzystanie z jednorazowych foliowych opakowań! Każde działanie w tej kwestii przyczynia się do zmian na lepsze.